sobota, 6 kwietnia 2013

Smash?

Hej, hej :)

W końcu mam chwilę czasu, żeby poscrapować i pooglądać Wasze blogi. Stęskniłam się za tym!

Dzisiaj bawiłam się trochę w moim zeszyciku, w którym poprzednio pokazywałam Wam "pseudo project life". W sumie niezbyt pasuje mi ta nazwa, bo jednak jest zbyt mało systematycznie, nawet jak na pseudo ;) Tak się zastanawiam, czy nie podpadałby ten mój zeszycik pod smasha? Jak myślicie? Bo brakuje mi na to nazwy. Ewentualnie zostanie po prostu żółtym zeszytem.

To dzisiejszy wpis:


Jak pokaże się w końcu słońce to podmienię zdjęcie na lepsze. Wrzucam na razie to, bo już i tak wystarczająco zaniedbałam bloga.

Dziękuję bardzo za wszystkie odwiedziny i komentarze :) Jesteście niezastąpieni!
Udanej i twórczej reszty weekendu!

13 komentarzy:

  1. Mnie najbardziej podoba się ta najprostsza nazwa czyli 'żółty zeszyt' :) :) ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. :) dziekuje za odwiedziny i mile slowo :D milego dzionka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny pomysł na zapiski. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie mam pojęcia czy to bardziej project life czy smash, ale wiem, że mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że masz zapał, żeby dokumentować codzienność :) A czy nazwiesz to smashem, czy project life, czy journalem, czy jeszcze inaczej - nie ma przecież znaczenia :) Ważna jest idea i to, że to twoje cenne chwile :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję motywacji bo u mnie stworzenie art journala czy czegoś tego pokroju nie nabrało jeszcze mocy ustawowej. ^^
    P.S. Jest śliczny! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też się zamierzam na coś ala smash, ale nie wiem kiedy się zbiorę. Dziękuję za odwiedziny i udział w Candy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak dla mnie? Smashek! :) Świetny wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A i zapraszam do mojego Candy :) http://pejtoon.blogspot.com/2013/03/candy-zapraszam.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna perspektywa na te sklepowe Smashy... Bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajnie go prowadzisz :) Uwierz lub nie, też mam cos w takim stylu, taki pamiętnik ilustrowany zdjęciami :) Świetna sprawa, a wystarczy tylko zeszyt, zdjęcia, moze odrobina ścinków i gotowe :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Smash czy nie, taki sposób na dokumentowanie mijających dni jest fajny :)
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow ale ta moda na smash'e się rozchodzi :) za moich czasów pisało się pamiętniki :P

    OdpowiedzUsuń