Tym razem miałam ochotę trochę popsikać i postemplować. Sami zobaczcie, co z tego wyszło:
Użyłam farby akrylowej w sprayu, bo jest fajniejsza niż mgiełki. Nie rozmazuje się tak, więc dużo lepiej nadaje się do psikania przez maski niż mgiełki. Trzeba tylko uważać, żeby nie psikać ze zbyt bliskiej odległości, bo wtedy się rozmazuje. A jakbyście mieli problemy z doczyszczeniem maski lub stołu polecam izopropanol - od razu wszystko schodzi.
Maski "The Crafters Workshops" są dalej moimi ukochanymi, zdecydowanie Wam je polecam. A reszta to tez standard u mnie - tekturki, enamel dotsy, chlapania i fajne papiery ;)
Fantastyczne jest :) I bardzo mi się podobają kolory :)
OdpowiedzUsuńŚwietna praca :)Lekka i delikatna :)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem jak oglądam Twój filmik zachwyca mnie z jaką łatwością tworzysz swoje prace :).
OdpowiedzUsuńWyszła super :).
piękne lo, bardzo uporządkowane i nie przytłoczone ilością dodatków, super
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba użycie juty.Praca prezentuje się bardzo elegancko:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba użycie juty.Praca prezentuje się bardzo elegancko:)
OdpowiedzUsuńcudne LO!
OdpowiedzUsuńŚwietny scrap! Obejrzałam film - jak świetnie wychodzi Ci psikanie farbą przez maskę. Efekt bardzo mi się podoba 😊
OdpowiedzUsuńŚwietny scrap! Obejrzałam film - jak świetnie wychodzi Ci psikanie farbą przez maskę. Efekt bardzo mi się podoba 😊
OdpowiedzUsuńŚliczne! Bardzo mi się podoba. ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny scrap :)
OdpowiedzUsuńWidziałam Cię w akcji na żywo i wiem jak lekko wychodzą Ci te chlapania, psikania a potem niesamowity efekt końcowy. :)
OdpowiedzUsuńświetne LO!
OdpowiedzUsuńFajnie wyszedł, jest taki spokojny i delikatny :)
OdpowiedzUsuńPiękne połączenie kolorów i faktur! Uwielbiam <3
OdpowiedzUsuń