wtorek, 5 listopada 2013

Tydzień w zdjęciach #1

Witajcie :)

Postanowiłam zacząć nowy cykl blogowy. Tydzień w zdjęciach chodził za mną już od dawna, zawsze bardzo chciałam się nauczyć fotografować codzienność, żeby nauczyć się dostrzegać te wszystkie drobne chwile, ale nie wiedziałam, czy Wam się spodoba. Ale Wasza ciepła reakcja na moje jesienne zdjęcia, rozwiała wszystkie moje wątpliwości, więc oto jest:



#1 Poznajcie Edka :D Edek jest pierwszą dynią, jaką kiedykolwiek wycinałam. Wiernie towarzyszył nam kilka dni, ale niestety się już postarzał.

#2 W sobotę udało mi się wyskoczyć na trochę na DJWC :) Nieźle się obkupiłam, spotkałam parę osób. Było super :)

#3 Nauka to moje hasło przewodnie na weekend i poniedziałek. Na zdjęciu notatki są jeszcze ładnie poukładane. 10 minut później były na całym łóżku, łącznie z cienkopisami, zakreślaczami i post-itami ;D

#4 A przez cały weekend posilała nas pizza z nowo odkrytej pizzerii. Pyszna!

I to by było na tyle :) Koniecznie dajcie znać, co myślicie i czy chcecie, żeby co wtorek pojawiało się tu małe tygodniowe sprawozdanie. Bo muszę przyznać, że mam małą tremę, publikując tego posta.

Dziękuję Wam za wszystkie komentarze i odwiedziny :)

Trzymajcie się ciepło :)

27 komentarzy:

  1. Hihi Ci powiem że niezłego przystojniaka wycięłaś:)zakupów zazdroszczę:)nauka hmm cieszę się ze już nie muszę się uczyć chociaż moja praca to ciągła nauka przepisów które się lubią zmieniać:) a pizzę uwielbiam i wygląda pysznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super!!! :D Edek jest uroczy! I narobiłaś mi ochoty na pizze. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ale mega notka! ale fantastyczne zdjęcia! jak cudownie wycięłaś Edka, o rany! jej jak Ci zazdroszczę zakupów! jej notatki - skąd ja to znam! jej, kocham Cie i Twoją notkę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Skąd ta trema? Fajne zdjęcia, a już szczególnie pizza mnie urzekła ;) - teraz chyba nie zasnę (czy te zielone to jalapeno? bo jeśli tak to mi ślinka cieknie). Zazdroszczę wycieczki na DJWC, nie zazdroszczę nauki. A Edek to faktycznie przystojniak pierwsza klasa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przystojniak z tego Edka ;)
    Bardzo lubię oglądać czyjeś zdjęcia, szczególnie te najzwyklejsze, codzienne, wtedy sobie uświadamiam, jak nudne życie prowadzę i że czas to zmienić :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pomysł, lubię takie notki! Edek przystojniak :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Trema zupełnie niepotrzebna! <3 Świetny post, będę miała Cię na oku (jak zawsze) ;);)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dyniek-Edek jest genialny, zakupów zazdroszczę, nauki nie ;), a na koniec zrobiłaś mi apetyt na pizzę :)
    I już czekam na kolejny pościk :)

    OdpowiedzUsuń
  9. moim zdaniem fajny pomysł :)
    PS. aż zaburczało mi w brzuchu jak spojrzałam na ta apetyczna pizzę :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny pomysł na to łapanie chwil za pomocą aparatu fotograficznego:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fotografuj i rozwijaj się w tej dziedzinie, a ja chętnie pooglądam :) Gdzie dają taką dorodną pizzę? Aż zgłodniałam ;)

    Pozdrawiam, El clavel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W casa grande na borowskiej :) nie dość, że smaczna to i tania :)

      Usuń
  12. Oj, narobiłaś mi smaka na pizzę ;) A na notatki ze studiów już nie mogę patrzeć :P Pomysł na cykl foto bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Takie podsumowania są super! Cudowny kuferek z przydasiami, tyle pięknych rzeczy <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Walizeczka z przydasiami cieszy moje oczy:) Pizza wygląda bardzo apetycznie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cieszę się, że się rozwijasz i znalazłaś coś co sprawia Ci przyjemność :).. Nie poddawaj się! A Twoje zdjęcia i tydzień wyglądają naprawdę interesująco :)..

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajny sposób na podsumowanie tygodnia. Nauki nie zazdroszczę, szczególnie przed sesją. Ale zakupów i smacznej pizzy już troszkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. No wiesz! Byłaś na zlocie i się nie widziałyśmy!
    ja tak się nie bawię. W końcu mam trochę czasu na buszowanie po blogach i nadrobić zaległości.
    A Edek jest rewelacyjny.

    OdpowiedzUsuń
  18. Edek i zakupy wymiatają :D
    Na prawdę wzroku nie mogę oderwać od tego przystojniaka ;*

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajnie :D
    Dynia boska! I na pizzę smaka mi zrobiłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Edek Ci się udał,szkoda,że oni wszyscy tak szybko pleśnieją:)))
    Pewnie,że z ochotą obejrzymy Twoje zdjęcia.Pizzy też:)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja jeszcze nie miałam okazji wycinać dyni, więc podziwiam Twoje dzieło - Edek wygląda bardzo dostojnie ;) :)
    Mam to samo z notatkami! Po jakimś czasie są po prostu wszędzie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Hmm, najbardziej podoba mi się ta walizka z zawartością ;) A dynia wyszła Ci fantastycznie ::)

    OdpowiedzUsuń
  23. Rób zdjęcia, rób i pokazuj! Bardzo fajne :) Sama chciałabym mieć tyle samozaparcia, żeby codziennie wykonać chociaż jedno zdjęcie. Ale zwykle o tym zapominam :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  24. Super pomysł:)
    p.s. Moim zdaniem czcionka, troszkę męczy oczy i nie zachęca do czytania, nie bierz tego za złe, bo to tylko moje zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. fajne fotki, zwł. ta przydasiowa :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo fajny pomysł a za jakiś czas będzie co wspominać :D Z Edka był niezły przystojniak a pizza wygląda baaardzo apetycznie :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń