W końcu i ja zdecydowałam się na założenie bloga. Kusiło mnie to już od dłuższego czasu. Blog będzie głównie scrapbookingowy, ale może wrzucę czasem posta ze zdjęciami lub o czymś innym.
Tyle tytułem wstępu, a teraz przejdźmy do zdjęć.
Parę dni temu przyszła do mnie wspaniała paczka z Sodalicious
I z tych właśnie materiałów powstała moja ostatnia praca, z której jestem dumna z dwóch powodów. Po pierwsze, pierwszy raz pocięłam papiery od razu po przyjściu paczki, a nie po przeleżeniu u mnie kilku tygodni-miesięcy. A po drugie, to moje pierwsze LO. I nawet nie wyszło strasznie.
Wybaczcie zamazane zdjęcie, ale nie dostałam zgody na publikację w internecie. I przepraszam za ogólnie słabą jakość zdjęć, ale przy obecnej pogodzie nie jestem w stanie wykrzesać z aparatu nic lepszego.
LO wyszło całkiem grubiutkie
Zrobiłam je do lutowej mapki ILS
Pozdrawiam :)
Piękny start!
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze ze załozyłaś bloga-gratuluje!
OdpowiedzUsuńUdany początek blogowania
Pozdrawiam
Gratuluję pierwszych kroków w blogowaniu i w LO-sowaniu :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńdobre początki! jakbys zobaczyła moje pierwsze LO... haha ;)
OdpowiedzUsuńbędę tu wpadać zobaczyć co robisz :)
Ładnie zaczęłaś. Chętnie zajrzę jak się rozwinie :)
OdpowiedzUsuńA ja podziwiam to, że pocięłaś papiery od razu. U mnie muszą nabrać mocy urzędowej i musi mi się znudzić oglądanie ich, bo inaczej mi szkoda ciąć wszystkie ładne wzory i kolory.
OdpowiedzUsuńGratuluję założenia bloga!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o papiery, to podziwiam, ja zawsze przeciągam moment ich pocięcia... ale staram się z tym walczyć :)
Dziękuję za wizytę na moim blogu i pozdrawiam serdecznie!
Asia
Fajnie tak zajrzeć na początek i zobaczyć jak teraz rozwinęłaś skrzydła :) Wspaniałe prace od samego początku, wiadomo im więcej przydasi mamy tym ciekawsze nasze prace ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń