Hej!
Pisałam Wam ostatnio, że zasubskrybowałam kity Felicity Jane i dzisiaj praca z użyciem drugiego z kitów - Felicity. Uwielbiam go jeszcze bardziej niż ten poprzedni!
Wykorzystałam go do ozdobienia sierpniowej rozkładówki w moim PL. Obchodziliśmy wtedy naszą 5 rocznicę i kit idealnie się dopasował.
Widzieliście ten miętowy alfabet?! Czyż nie jest boski!
Dziękuję, że do mnie zaglądacie i komentujecie :*
Trzymajcie się :)
środa, 26 października 2016
niedziela, 23 października 2016
Popsikane LO
Czas na kolejny filmik we współpracy z Creative Hobby.
Maski "The Crafters Workshops" są dalej moimi ukochanymi, zdecydowanie Wam je polecam. A reszta to tez standard u mnie - tekturki, enamel dotsy, chlapania i fajne papiery ;)
Materiałoznawstwo:
Dziękuję, że do mnie zaglądacie i komentujecie :*
Trzymajcie się :)
środa, 19 października 2016
Felicity Jane kit
Hej!
Wspominałam Wam niedawno, że opowiem Wam o moich planach scrapowych na najbliższe miesiące. Niestety, nie są to najmilsze wieści. Z racji tego, że rozpoczęłam pracę (łącznie z dyżurami), pozmieniali mi zasady zdawania egzaminu po studiach i będę miała mniej podejść niż miałam mieć i muszę się skupić przede wszystkim na nauce, od listopada żegnam się z praktycznie wszystkimi DT. W Piątku Trzynastego mieliście już okazję widzieć moją ostatnią pracę, w Kolorowym Jarmarku zostaję do końca października, a w Diabelskim Młynie i Bee Scrapie biorę urlop, ale może jak mnie natchnie, to mnie tam zobaczycie ;) Zostawiam sobie tylko współpracę z Creative Hobby, bo nie chcę rezygnować z YouTube'a, dlatego bądźcie gotowi na jeden filmik miesięcznie ;)
Strasznie mi z tego powodu przykro, bo uwielbiam każdą z ekip i bardzo lubiłam przygotowywać prace dla nich, ale niestety trzeba wybrać to co w danym momencie jest ważniejsze.
Tutaj też na pewno będzie mnie mniej, ale nie mam zamiar zniknąć całkowicie. Ostatnio wpadło w moje ręce dużo fajnych przydasiów, które chcę wykorzystać, a na dodatek po dłuuuugich przemyśleniach zasubskrybowałam kit Felicity Jane. Zawsze marzyła mi się taka opcja, ale przerażały mnie koszty wysyłki (dalej przerażają :D), a w kitach Felicity Jane totalnie się zakochałam. Uznałam, że rozpoczęcie pracy to dobry moment na spełnienie tego marzenia.
W moje ręce trafiły już 2 kity - "Maggie" i "Felicity" i powiem Wam, że są zwyczajnie boskie. Są świetne jakościowo, bardzo fajnie skomponowane (dużo lepiej niż Studio Calico). Z "Felicity" zrobiłam już 5 prac, a starczy mi materiałów jeszcze na kilka prac. Nie mam problemu, że czegoś mi brakuje i muszę dokładać ze swoich przydasiów.
Dzisiaj pokażę Wam 2 LO z kitu "Maggie". Zacznijmy od pierwszej pracy, jaką stworzyłam z tych kitów.
I najświeższa, zrobiona do mapki Przyda-się.
A tak wygląda mapka:
Ale się dzisiaj rozgadałam!
Dziękuję, że do mnie zaglądacie i komentujecie :*
Trzymajcie się :)
Wspominałam Wam niedawno, że opowiem Wam o moich planach scrapowych na najbliższe miesiące. Niestety, nie są to najmilsze wieści. Z racji tego, że rozpoczęłam pracę (łącznie z dyżurami), pozmieniali mi zasady zdawania egzaminu po studiach i będę miała mniej podejść niż miałam mieć i muszę się skupić przede wszystkim na nauce, od listopada żegnam się z praktycznie wszystkimi DT. W Piątku Trzynastego mieliście już okazję widzieć moją ostatnią pracę, w Kolorowym Jarmarku zostaję do końca października, a w Diabelskim Młynie i Bee Scrapie biorę urlop, ale może jak mnie natchnie, to mnie tam zobaczycie ;) Zostawiam sobie tylko współpracę z Creative Hobby, bo nie chcę rezygnować z YouTube'a, dlatego bądźcie gotowi na jeden filmik miesięcznie ;)
Strasznie mi z tego powodu przykro, bo uwielbiam każdą z ekip i bardzo lubiłam przygotowywać prace dla nich, ale niestety trzeba wybrać to co w danym momencie jest ważniejsze.
Tutaj też na pewno będzie mnie mniej, ale nie mam zamiar zniknąć całkowicie. Ostatnio wpadło w moje ręce dużo fajnych przydasiów, które chcę wykorzystać, a na dodatek po dłuuuugich przemyśleniach zasubskrybowałam kit Felicity Jane. Zawsze marzyła mi się taka opcja, ale przerażały mnie koszty wysyłki (dalej przerażają :D), a w kitach Felicity Jane totalnie się zakochałam. Uznałam, że rozpoczęcie pracy to dobry moment na spełnienie tego marzenia.
W moje ręce trafiły już 2 kity - "Maggie" i "Felicity" i powiem Wam, że są zwyczajnie boskie. Są świetne jakościowo, bardzo fajnie skomponowane (dużo lepiej niż Studio Calico). Z "Felicity" zrobiłam już 5 prac, a starczy mi materiałów jeszcze na kilka prac. Nie mam problemu, że czegoś mi brakuje i muszę dokładać ze swoich przydasiów.
Dzisiaj pokażę Wam 2 LO z kitu "Maggie". Zacznijmy od pierwszej pracy, jaką stworzyłam z tych kitów.
I najświeższa, zrobiona do mapki Przyda-się.
A tak wygląda mapka:
Ale się dzisiaj rozgadałam!
Dziękuję, że do mnie zaglądacie i komentujecie :*
Trzymajcie się :)
poniedziałek, 17 października 2016
Kilka prac dla Kolorowego Jarmarku
Hej!
Ufff, to już mój ostatni post z zaległościami. Tym razem dla Kolorowego Jarmarku
Zacznijmy od tutorialu na fajny dodatek do albumów czy LOsów - kopertę:
Ufff, to już mój ostatni post z zaległościami. Tym razem dla Kolorowego Jarmarku
Zacznijmy od tutorialu na fajny dodatek do albumów czy LOsów - kopertę:
Potrzebujemy:
- papier scrapowy
- 2 ćwieki
- dziurkacz/wykrojnik do kółek
- szpilka
- sznurek
- klej
- coś do cięcia i bigowania
Zaczynamy od wycięcia prostokąta o wielkości 23x10cm - powstanie nam z tego koperta wielkości 10,5x8cm. Następnie bigujemy tak, żeby uzyskać wymiary jak na zdjęciu poniżej.
Odcinamy boki z dołu i z góry, tak żeby zostały nam paski tylko przy środkowym prostokącie. Odcinamy jeszcze 1,5cm od góry.
Następnie składamy papier wzdłuż bigowań (jeszcze nie sklejamy), wycinamy 2 kółka z innego papieru i za pomocą ćwieków umieszczamy je na klapkach koperty. Najpierw robię dziurkę szpilką, wtedy łatwiej wbić ćwieki.
Zaczynamy od wycięcia prostokąta o wielkości 23x10cm - powstanie nam z tego koperta wielkości 10,5x8cm. Następnie bigujemy tak, żeby uzyskać wymiary jak na zdjęciu poniżej.
Odcinamy boki z dołu i z góry, tak żeby zostały nam paski tylko przy środkowym prostokącie. Odcinamy jeszcze 1,5cm od góry.
Następnie składamy papier wzdłuż bigowań (jeszcze nie sklejamy), wycinamy 2 kółka z innego papieru i za pomocą ćwieków umieszczamy je na klapkach koperty. Najpierw robię dziurkę szpilką, wtedy łatwiej wbić ćwieki.
Nóżki od ćwieków zawsze zaklejam taśmą washi, żeby nie zaczepiały o nic.
Czas na sklejanie. Klej nakładamy na paski przy środkowym prostokącie.
Koperta już prawie gotowa, wystarczy ją zamknąć. Okręcamy sznurek wokół
ćwieka, a następnie przeciągamy go na ukos w dół i okręcamy wokół
drugiego ćwieka.
Mieliśmy też grupowy post z wakacyjnym PL bez użycia kart. Użyłam zdjęć Ani
Przygotowałam też 2 LOsy - jeden z Jasperem
a drugi z kotami Ani ;)
A na sam koniec mam dla Was filmik z 2 rozkładówkami Project Life :)
A od przyszłego posta wracamy do normalności i już nie będzie wysypu prac w każdej notce :D
Dziękuję, że do mnie zaglądacie i komentujecie :*
Trzymajcie się :)
środa, 12 października 2016
Project Life #28, #29, #30, #31
Hej!
Dzisiaj chciałam Wam pokazać 4 rozkładówki z Project Life. Te są jeszcze stare, bo z lata, ale pochwalę się Wam, że jestem na bieżąco ze swoim PL :)
Jakiś czas temu była promocja na kity ze Studio Calico. Można było je kupić za jedyne 5$ razem z przesyłką, więc oczywiście się skusiłam. Wzięłam dedykowany do PL i scrapowy. I właśnie przy użyciu kitu Documentary są zrobione pierwsze 2 rozkładówki. Muszę przyznać, że jestem miło zaskoczona kartami, bo są naprawdę grubiutkie. Za to ogólnie kitu Wam nie polecam - za 5$ był naprawdę fajny, ale za pełną cenę już nie. Dla mnie był źle skomponowany - die cuty były głównie duże, a takie nijak się nie sprawdzają w moim PL, zabrakło mi innych cyfr niż naprawdę ogromne, w których każda cyfra występowała raz, więc nie byłabym w stanie oznaczyć nimi 4 tygodni. Ostatecznie musiałam się ratować kitem scrapowym.
Natomiast w kolejnych dwóch użyłam kart od naszego rodzimego Family Portraits. Tutaj żadnych zastrzeżeń nie mam ;)
Dajcie znać, co myślicie :)
Dziękuję, że do mnie zaglądacie i komentujecie :)
Trzymajcie się :*
Dzisiaj chciałam Wam pokazać 4 rozkładówki z Project Life. Te są jeszcze stare, bo z lata, ale pochwalę się Wam, że jestem na bieżąco ze swoim PL :)
Jakiś czas temu była promocja na kity ze Studio Calico. Można było je kupić za jedyne 5$ razem z przesyłką, więc oczywiście się skusiłam. Wzięłam dedykowany do PL i scrapowy. I właśnie przy użyciu kitu Documentary są zrobione pierwsze 2 rozkładówki. Muszę przyznać, że jestem miło zaskoczona kartami, bo są naprawdę grubiutkie. Za to ogólnie kitu Wam nie polecam - za 5$ był naprawdę fajny, ale za pełną cenę już nie. Dla mnie był źle skomponowany - die cuty były głównie duże, a takie nijak się nie sprawdzają w moim PL, zabrakło mi innych cyfr niż naprawdę ogromne, w których każda cyfra występowała raz, więc nie byłabym w stanie oznaczyć nimi 4 tygodni. Ostatecznie musiałam się ratować kitem scrapowym.
Natomiast w kolejnych dwóch użyłam kart od naszego rodzimego Family Portraits. Tutaj żadnych zastrzeżeń nie mam ;)
Dajcie znać, co myślicie :)
Dziękuję, że do mnie zaglądacie i komentujecie :)
Trzymajcie się :*