Wczoraj dowiedziałam się, że ostatni egzamin zaliczony, więc w końcu do Was wracam :) Nawet nie wiecie, jak bardzo jestem szczęśliwa, że nareszcie koniec nauki i mogę zasiąść do papierów, wrócić do prowadzenia bloga i regularnie Was odwiedzać.
Czekają mnie teraz 3 cudowne miesiące. W lipcu mam jeszcze praktyki, ale po południa i tak należą do mnie. Mam już mnóstwo planów. M.in. naukę robienia zdjęć moim pracom i obróbkę, więc chwilowe niedoróbki mi wybaczcie ;)
Wczoraj na rozruszanie paluszków zrobiłam wpis do mojego żółtego zeszyciku (miało być LO, ale zanim znalazłam jakieś zdjęcie, było już mega późno)
W ogóle, najprawdopodobniej wybieram się na III DLWC. Ktoś z Was może też? Zrobię sobie identyfikator, więc jakbyście mnie widzieli, to koniecznie się odezwijcie :) Bardzo bym chciała Was poznać.
Pozdrawiam Was bardzo gorąco i dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze (mimo mojej tak długiej nieobecności) :)
Lecę teraz oglądać Wasze blogi i skrapować, a Wy zajrzyjcie na candy do Color Hills:
i do nowego sklepu Lemon Craft
W obu rozdają cudowne nagrody.