Witajcie :)
Mam nadzieję, że temperatury powyżej 10*C coraz bliżej, bo to zimno mnie już dobija. Dobrze, że przynajmniej słońce świeci, bo zwariować by można.
Wpadłam dzisiaj pokazać Wam zakładkę robioną dla koleżanki, która uwielbia fiolet i pomarańczowy.
Zakładki zawsze sprawiają mi dużo trudności, ale mam nadzieję, że będzie zadowolona
Tutaj jeszcze w książce:
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i dziękuję za wszystkie miłe słowa :* Udanego tygodnia :)
poniedziałek, 25 marca 2013
poniedziałek, 18 marca 2013
Poszukiwanie krasnali
Witajcie :)
W końcu się wczoraj spięłam i zrobiłam album z poszukiwania Wrocławskich krasnali. Pół roku się do niego zabierałam, ale nareszcie jest. To mój pierwszy album, więc nie jest jakiś super, ale najważniejsze, że świetnie się bawiłam przy jego robieniu :)
Poszukiwania także nie zakończyły się pełnym sukcesem, bo dużo krasnali się przed nami schowało :D Ale na pewno wybierzemy się jeszcze raz, bo to fajna zabawa. I można odkryć przy okazji fajne miejsca.
Dobra, już nie przedłużam, oto album. Uprzedzam, będzie dużo zdjęć :)
Okładka:
Miało się na niej dużo dziać, ale spodobała mi się taka bardzo prosta :)
Błąd w napisie zamierzony ;)
I ostatnie strony:
Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii :)
Bardzo Wam dziękuję za tyle miłych słów i za wszystkie życzenia urodzinowe :) Na widok każdego komentarza cieszę się jak głupia :) Trzymajcie się ciepło :)
PS. Przez zamieszanie urodzinowe, całkiem zapomniałam o tym, żeby podziękować Dobrusi za wyróżnienie :) Ja za tagami nie przepadam, dlatego nie obraź się, ale nie wezmę udziału :) ale bardzo dziękuję :)
W końcu się wczoraj spięłam i zrobiłam album z poszukiwania Wrocławskich krasnali. Pół roku się do niego zabierałam, ale nareszcie jest. To mój pierwszy album, więc nie jest jakiś super, ale najważniejsze, że świetnie się bawiłam przy jego robieniu :)
Poszukiwania także nie zakończyły się pełnym sukcesem, bo dużo krasnali się przed nami schowało :D Ale na pewno wybierzemy się jeszcze raz, bo to fajna zabawa. I można odkryć przy okazji fajne miejsca.
Dobra, już nie przedłużam, oto album. Uprzedzam, będzie dużo zdjęć :)
Okładka:
Miało się na niej dużo dziać, ale spodobała mi się taka bardzo prosta :)
Błąd w napisie zamierzony ;)
I ostatnie strony:
Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii :)
Bardzo Wam dziękuję za tyle miłych słów i za wszystkie życzenia urodzinowe :) Na widok każdego komentarza cieszę się jak głupia :) Trzymajcie się ciepło :)
PS. Przez zamieszanie urodzinowe, całkiem zapomniałam o tym, żeby podziękować Dobrusi za wyróżnienie :) Ja za tagami nie przepadam, dlatego nie obraź się, ale nie wezmę udziału :) ale bardzo dziękuję :)
poniedziałek, 11 marca 2013
Chwalę się!
A co!
Mam najlepszego chłopaka na świecie. Zobaczcie, jakie cudo sprezentował mi wczoraj na urodziny:
Po prostu nie mogę się napatrzeć i uwierzyć, że to moje własne :D Dlatego mimo nawału nauki zrobiłam szybciutką kartkę, żeby przynajmniej wypróbować moje cudo :)
Na środku różowego papieru mam zamiar dostemplować albo dodrukować napis, jak bym komuś dawała, dlatego na razie pusto :)
Mam najlepszego chłopaka na świecie. Zobaczcie, jakie cudo sprezentował mi wczoraj na urodziny:
Po prostu nie mogę się napatrzeć i uwierzyć, że to moje własne :D Dlatego mimo nawału nauki zrobiłam szybciutką kartkę, żeby przynajmniej wypróbować moje cudo :)
Na środku różowego papieru mam zamiar dostemplować albo dodrukować napis, jak bym komuś dawała, dlatego na razie pusto :)
Kwiatek zrobiony z dołączonego wykrojnika-kwiatka:
Trzymajcie się i bardzo dziękuję za wszystkie komentarze :)
niedziela, 10 marca 2013
Art Journal
W końcu mam znowu internet! Jednak jestem zbyt z nim związana i przymusowy odwyk mi się nie spodobał.
Pomyślałam, że pokażę Wam dzisiaj stronę z mojego art journala. Nie jest zbyt wymyślny, bo z mediami u mnie biednie, mam tylko farby akrylowe, tanie akwarelki jak dla dzieci i gesso, ale i tak lubię sobie czasem pomazać pędzlem dla rozluźnienia się.
I chciałam Wam się pochwalić, jaką wspaniałą stronę w journalu zrobił dla mnie mój chłopak :D I to sam z siebie, bez wielkiego namawiania z mojej strony :)
Prawda, że świetna? :)
Niestety, w wyzwaniu fotograficznym Uli nie udało mi się wytrwać, zrobiłam jeszcze tylko zdjęcie drugiego dnia. Później zabrakło słońca :D
Temat: Niebieski
Miś właściwie pasowałby też na 3. temat (miękki).
To tyle na dziś :) Wracam do świętowania urodzin, Wam życzę udanego niedzielnego wieczoru i bardzo, bardzo, bardzo dziękuję za tyle wspaniałych komentarzy. Jak zakładałam bloga to nawet nie marzyłam, że aż tyle ich będzie :)
Pomyślałam, że pokażę Wam dzisiaj stronę z mojego art journala. Nie jest zbyt wymyślny, bo z mediami u mnie biednie, mam tylko farby akrylowe, tanie akwarelki jak dla dzieci i gesso, ale i tak lubię sobie czasem pomazać pędzlem dla rozluźnienia się.
I chciałam Wam się pochwalić, jaką wspaniałą stronę w journalu zrobił dla mnie mój chłopak :D I to sam z siebie, bez wielkiego namawiania z mojej strony :)
Prawda, że świetna? :)
Niestety, w wyzwaniu fotograficznym Uli nie udało mi się wytrwać, zrobiłam jeszcze tylko zdjęcie drugiego dnia. Później zabrakło słońca :D
Temat: Niebieski
Miś właściwie pasowałby też na 3. temat (miękki).
To tyle na dziś :) Wracam do świętowania urodzin, Wam życzę udanego niedzielnego wieczoru i bardzo, bardzo, bardzo dziękuję za tyle wspaniałych komentarzy. Jak zakładałam bloga to nawet nie marzyłam, że aż tyle ich będzie :)
poniedziałek, 4 marca 2013
Pseudo Project Life
Hej :) U Was też świeci tak pięknie? Mnie obudziło rano i w końcu poczułam, że mi się chce.
I właśnie w ramach wzmożonych chęci postanowiłam w końcu wziąć udział w 7-dniowym wyzwaniu fotograficznym u Uli. Już od dawna kuszą mnie jej wyzwania, ale jakoś nigdy nie mogłam się zabrać do roboty.
Dzisiejszy temat to: ULUBIONA PORA DNIA.
Dla mnie to ten moment, kiedy mogę w końcu pobawić się papierami.
Na zdjęciu widzicie mój pseudo Project Life. Bardzo podoba mi się idea Projektu Życie, ale zbyt często zapominam o robieniu zdjęć i jestem za mało systematyczna, dlatego postawiłam na dużo prostszą formę. Założyłam sobie zeszyt, do którego wklejam sobie od czasu do czasu różne zdjęcia. Nie mam dzięki temu przymusu robienia zdjęć codziennie (to przerażało mnie najbardziej ;)), za to jak porobię jakieś zdjęcia, które nie nadają mi się do niczego innego, to mam je gdzie wkleić ;) Zrobienie strony zajmuje mi chwilę, bo głównie chodzi mi o zdjęcia, dlatego dodatków niewiele.
Jeszcze zbliżenie na obie strony. Tylko nie zwracajcie uwagi na to, jak krzywo tnę ;)
Trzymajcie się ciepło i dziękuję za wszystkie cudowne komentarze :)
I właśnie w ramach wzmożonych chęci postanowiłam w końcu wziąć udział w 7-dniowym wyzwaniu fotograficznym u Uli. Już od dawna kuszą mnie jej wyzwania, ale jakoś nigdy nie mogłam się zabrać do roboty.
Dzisiejszy temat to: ULUBIONA PORA DNIA.
Dla mnie to ten moment, kiedy mogę w końcu pobawić się papierami.
Na zdjęciu widzicie mój pseudo Project Life. Bardzo podoba mi się idea Projektu Życie, ale zbyt często zapominam o robieniu zdjęć i jestem za mało systematyczna, dlatego postawiłam na dużo prostszą formę. Założyłam sobie zeszyt, do którego wklejam sobie od czasu do czasu różne zdjęcia. Nie mam dzięki temu przymusu robienia zdjęć codziennie (to przerażało mnie najbardziej ;)), za to jak porobię jakieś zdjęcia, które nie nadają mi się do niczego innego, to mam je gdzie wkleić ;) Zrobienie strony zajmuje mi chwilę, bo głównie chodzi mi o zdjęcia, dlatego dodatków niewiele.
Jeszcze zbliżenie na obie strony. Tylko nie zwracajcie uwagi na to, jak krzywo tnę ;)